• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Alkoholiczka

Prywatny opis życia osoby mierzącej się z chorobą alkoholową.

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Sobota

    Zapuchnięte dłonie wyglądają obrzydliwe gdy świeci się na nich napięta skóra, a palce drżą w rytmie niesłyszalnej muzyki wydobywającej się z wnętrza klatki piersiowej. Trzęsę się cała jakby każdy organ w moim ciele poruszał się w innym tempie, ale widać co tylko na dłoniach. Blada skóra, opuchnięte dłonie, stopy, twarz, niewidzialne drgawki, suchość w ustach... Doskonale wiem co to znaczy... To ten lepszy dzień, można będzie jeszcze coś zrobić. Może posprzątam, może pobawię się z dziećmi, może pójdę w góry, może kogoś odwiedzę, może namaluję obraz. Dziś sobota mogę zrobić wszystko co zechcę... Tylko muszę przypomnieć sobie jak spędziłam wczorajszy wieczór. Otwieram oczy i szukam telefonu. Telefon zawsze podpowiada mi najwięcej. Wysłane wiadomości, historia przeglądanych stron, otwarte apki i wieczór składa się w całość. Tym razem nie było tak źle, zasnęłam oglądając serial.

   Zwlekam się z łóżka najpierw na prawy bok, potem nogi na podłogę i powoli się podnoszę. Ból pleców na zwyczajnym poziomie, prawdopodobnie wystarczy jeden olfen, ale to po śniadaniu. A tymczasem zestaw śniadaniowy wygląda następująco: jedna tabletka na refluks, dwa antydepresanty, witamina b, witamina d i elektrolity do tego jajecznica na maśle i chleb wieloziarnisty z warzywami, dziś bez kawy bo nie idę do pracy. 

   Ósmy dzień ciągu poprzedzone go pięcioma dniami trzeźwości jeszcze 2 dni od poniedziałku znowu spróbuję nie pić.

    Wstawiłam zmywarkę, poskładałam ubrania w szafie poprzytulałam dzieci, przeczytałam Asi bajkę, pogadałam z siostrą przez telefon, zadzwoniłam do babci. Dostałam wiadomość od znajomego, że mogę przyjechać po palenie dziś wieczorem. Messenger twierdzi, że wystosowałam do niego takie zapytanie wczorajszego wieczoru. Nie mam o to do siebie żalu, doskonale wiem co to znaczy. To mój sposób na wyjście z ciągu. Wiem, że nie jest zgodny z terapeutycznymi zaleceniami, ale czasami skutkuje w przeciwieństwie do innych metod, a próbowałam już chyba wszystkiego poza esperalem. 

   Umówiłam się z nim, ale nie wiem czy pojadę... Chciałabym tym razem zrobić to inaczej, chwilowo mam przypływ nadziei, ale wiem też, że jest dopiero 15:00 a w kuchennej szafce mam jeszcze resztkę wczorajszej wódki. 

   

02 października 2021   Dodaj komentarz
ateizm   aa   uzależnienie   alkohol   samotność   alkoholizm   depresja  
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz

Wysokofunkcjonujacaalkoholiczna | Blogi